WITAJ SZKOŁO!
PIERWSZY DZIEŃ SZKOŁY
Każdy z nas przeżył kiedyś swój pierwszy dzień w szkole, który każdemu kojarzy się inaczej, choć zawsze bywa stresujący. Pierwszego dnia w szkole nawiązujemy przyjaźnie i uczymy się radzić sobie w nowym otoczeniu. Opowiem Wam o swoim pierwszym dniu w szkole, swoich refleksjach, przeżyciach i przemyśleniach.
Dzien wczesniej na rozpoczeciu roku szkolnego wszy- scy uczniowie dostali plan lekcji z godzina, o której rozpo- czynaja sie lekcje. Tego dnia lekcje rozpoczynałam o 8.00, a konczyłam o 11.30. Rano mama zapakowała mi sniadanie i odwiozła mnie i moja siostre do szkoły. Na przerwach mogłam widywas moja siostre, która wtedy chodziła do drugiej klasy. Było to dla mnie duzym ułatwie- niem, poniewaz nie znałam tam jeszcze nikogo. Pierwszy dzien był dniem zapoznawczym. Gralismy w gry integra- cyjno-adaptacyjne. Poznalismy nasza wychowawczynie i swoje imiona. Nasza wychowawczyni miała na imie Do- rota, chos i tak prawie wszyscy mówili na nia ,,ciocia”, co było dla mnie dziwne, bo nie byli spokrewnieni. W mojej klasie było 13 dziewczyn i 10 chłopców. Tego dnia nie wychodzilismy na przerwy, bo moglismy jess, kiedy chcie- lismy. Kiedy wszyscy weszli do sali, pani kazała ustawis sie w kółko, złapas za rece i zrobis tzw. „iskierke przyjaz- ni”, która polega na tym, ze nauczycielka przekazuje dziec- ku stojacemu obok niej uscisk dłoni, po czym dzieci kolej- no przekazuja sobie uscisk dłoni. Nigdy nie lubiłam tej gry, poniewaz wydawała mi sie bezsensowna. Gralismy tez w gry takie jak: ,,Znajdowanie podobienstw”. Dzieci chodza po sali, a prowadzacy wydaje polecenia: poszukaj kogos, kto ma taki sam kolor oczu jak ty, kiedy go znajdziesz – podaj mu reke i stan obok niego, ,,Powiedz swoje imie”. Kazdy po kolei mówi, jak ma na imie, nastepnie wymienia rózne formy swojego imienia i na zakonczenie podaje te, która najbardziej lubi. Nastepna zabawa – ,,Pokaz, co lu- bisz robis” – uczestnicy stoja w kregu. Każdy po kolei pokazuje pantomimicznie, co najbardziej lubi robić. Reszta grupy zgaduje, o jaka czynność chodzi. Na koniec nauczyciel prosi o wymienienie czynności, które się powtarzały. Kolejna gra to ,,Złap moje imię” – dzieci stoją w kręgu, jedna z osób dostaje piłkę i rzuca ja do kogoś. Osoba, która łapie, ma wypowiedzieć imię osoby, która rzuciła do niej piłę i rzuca do następnej, ta łapie i mówi imię tej, która do niej rzuciła itd… Podsumowując, pierwszy dzień w szkole na początku był dla mnie stresujący, ale później poznałam się lepiej z różnymi osobami i zrozumiałam, ze mój stres był zbędny.
Przygotowała: Zuzia Kasyańska
Dodaj komentarz