„Inna służba”- zajmowanie się domem i rodziną
– Mamo, dziękuje, ze znalazłaś dla mnie chwile i zgodziłaś się, abym zadał Ci kilka pytań. Chciałbym zapytać o to, dlaczego nie pracujesz zawodowo?
–Wiesz, kiedyś moim marzeniem było zostać policjantką. Chciałam prowadzić śledztwa i dochodzeni Dociekać prawdy i badać różne okoliczności przestępstwa. Do tej pory bardzo mnie to interesuje, uwielbiam oglądać filmy kryminalne i czytać biuletyn policyjny z osobami zaginionymi. Do tego mam ogromny szacunek do policji.
– To dlaczego zrezygnowałaś marzeń o tej pracy?
– Zdawałam do Szkoły Policyjnej w Pile w tym samym czasie, gdy Ty miałeś stawiana diagnozę. Wybrałam Ciebie. Pamiętam, to był początek lipca, było bardzo gorąco. Pojechałam na Lutomierska, do komendanta i złożyłam wniosek o rezygnacje. Teraz uśmiecham się, gdy jadąc samochodem, mijam patrol prewencji czy drogówki. Czasami jeszcze wzdycham cichutko.
– Czy łatwo Ci było podjąć decyzję?
– Nie, nie było mi łatwo. Przepłakałam kilka nocy, a później jeszcze długo zastanawiałam się, czy dobrze robię.
– Żałujesz, że zrezygnowałaś z pracy w policji?
– Nie, to co robię, jest bardzo podobne do służby policjanta. Pomagam, dbam, pouczam , ścigam tylko nie ludzi, a Ciebie. To tez służba, tylko inna.
– Czy czujesz się spełniona w tym, co teraz robisz?
– Tak, czuje, ze to co robię, ma sens. Twoje sukcesy są moimi awansami, sprawiają mi wiele radości. Lubię Ci pomagać i patrzeć, jak zmieniasz się z roku na rok i widzę, jak robisz ogromne postępy.
– Czy chciałabyś cofnąć czas i wybrać pracę a nie opiekę nade mną?
– Nie myślałam o tym, to nie jest takie proste. Wybrać swoje dobro nad dobrem drugiego człowieka, syna. Już tak mam, ze o sobie myślę na końcu, a w życiu kieruje się dobrem moich najbliższych.
– Dziękuję Ci Mamo za czas, jaki mi poświęciłaś, do tego wywiadu.
– Spoko, do usług. 😃
Łukasz Wesołowki 7a
Dodaj komentarz